Akademia Sokołów!
Uczeń
~Kevin Eagle~
A gdybym był wampirem, co byś zrobiła?-zamyślił się na chwilę. -Czasem...Dlaczego pytasz?-rozejrzał się.
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
W pierwszym odruchu pewnie rzuciłabym w Ciebie czosnkiem, ale potem prosiła, żebyś mnie przemienił.- zaśmiała się. -Bo widzisz...ja zapomniałam i nie mogę trafić do domu. W razie co, mogę przenocować w Twojej kapliczce?
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
Jeśli nie boisz się ożywających o północy szkieletów, które chcą wyssać twoją duszę, wcześniej ćwiartując twoje ciało na kawałki i robiących z nich babeczki...Czemu nie- usiadł na trawie ziewając.
-Mogę pomóc Ci poszukać twojego domu. Natisu jest dużym miastem, łatwo się tutaj zgubić
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Zaśmiała się, ale po chwili rozejrzała niepewnie.
-Jeśli nie masz żadnych planów na noc. Ja chętnie z twojej oferty skorzystam, ale...- zbadała go wzrokiem. -...te szkielety to był żart, tak?
Offline
Uczeń
~Kavin Eagle~
Wstał kierując się w stronę wyjścia z cmentarza.
-Kto wie? Kto wie? Podobno już kilka razy działy się tu dziwne rzeczy...-w jego głosie dostrzec można było nutkę niepokoju, chwilę później roześmiał się.
-No przecież, że żartuje.
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Od razu ruszyła za nim wkładając jedną ze słuchawek do ucha.
-Nie ma to jak żartować z bezbronnej istoty.- uśmiechnęła się. -Szkoda, że dziś nie ma pełni...- westchnęła i spojrzała w niebo.
Offline
Uczeń
//zw :3//
~Kevin Eagle~
Taa...Bo jeszcze bym się przemienił i co w tedy?-Znów się zaśmiał ruszając w kierunku jakiejś ulicy.
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Myślałam raczej o tym, że to ja się przemienię i Cię zjem.- stwierdziła i poszła za nim. -A tak z ciekawości...idziemy w jakieś konkretne miejsce, czy masz zamiar zaciągnąć mnie do jakiejś ciemnej uliczki i zjeść mój mózg?
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
Ciekawa propozycja...Mam zamiar iść na Paradise Street... Tam jest najwięcej domów i tam najczęściej przesiadują wilkołaczyny takie jak ty...-uśmiechnął się wskazując na nią -To znaczy, tacy nowy mieszkańcy...
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Zamyśliła się.
Ta nazwa brzmi znajomo...Może to było tam.- rozejrzała się. -Pierwszy raz słyszę o wampirze, który pomaga wilkołakowi.
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
Coś tam było, że zakazany owoc smakuje najlepiej czy coś...-przewrócił oczami i stanął przed jakimś świeżo wybudowanym domem -Może tutaj?
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Spojrzała we wskazanym kierunku i niemal podskoczyła z radości.
-Tak! To tutaj! Dziękuję!- rzuciła mu się na szyję, po czym szybko się odsunęła. -To ja już pójdę. I tak pewnie dostanę szlaban na konsolę.- pomachała mu i pobiegła do domu.
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
Odmachał jej, wyciągnął kartkę, napisał na niej swój adres i włożył do skrzynki na listy. Nie wiedząc dokąd iść usiadł na płocie i zaczął rozmyślać.
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Nagle Raven wybiegła z domu prawie się przy tym przewracając. Zaczęła iść w kierunku skąd przyszła z Kevinem, rozglądając się.
Offline
Uczeń
//btw. Nie lepiej byłoby się przenieść? Nati będzie wyzywać XD//
~Kevin Eagle~
Zauważając ją o mało, co nie spadł z płotu.
-Szybka jesteś...-zaśmiał się.
Offline