Akademia Sokołów!
Uczeń
~Raven Brown~
Otworzyła szeroko oczy i spojrzała na niego.
-Że co?! To Ty też będziesz tam chodził?
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
Chodzę już tam cały rok...Ale pewna wredna kobieta mnie nie przepuściła do drugiej klasy...Noale, w sumie i tak lepiej...-uśmiechnął się wkładając ręce do kieszeni.
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Wybuchnęła śmiechem.
- I to pewnie była wuefistka, która...-przerwał jej dźwięk dzwonka.- Przepraszam...-mruknęła do Kevina i odebrała.- Tak, kupiłam....Tak, tylko struny....Nie, jestem sama...No przecież wiem!- rozłączyła się.- Wczoraj wieczorem jakoś się nie martwiła...Co powiesz na lody? Ja stawiam. -zaproponowała patrząc na Kevina.
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
-Mi do szczęście potrzebne tylko to...-Wyciągnął kolejne pocky i telefon uśmiechając się.
-Tak więc podziękuję... A nie przepuściła mnie polonistka...-westchnął.
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Westchnęła.
-No trudno...Czyli już wiem, żeby nie zadzierać z polonistką. Jeszcze jakieś rady? -wyciągnęła rękę po pocky i spojrzała na niego błagalnie.
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
-Nie chodzi o polonistkę...Chodzi o mnie, po prostu nie chciało mi się ogarniać zasad języka polskiego...Niepotrzebne mi to- zaśmiał się i podał jej.
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
Zbadała go wzrokiem.
-Może jednak nie będzie tak nudno i sztywno. Muszę już iść. Struny przy skrzypcach same się nie wymienią. -uśmiechnęła się i wyciągnęła z kieszeni kartkę z jego adresem. -Znalazłam rano w skrzynce. Mam to brać jako zaproszenie?
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
Jeśli będzie Ci się chciało, to możesz przyjść.- uśmiechnął się kierując w stronę wyjścia z Galerii.
Offline
Uczeń
~Raven Brown~
-Może kiedyś Cię odwiedzę. -z uśmiechem na ustach szła za nim ku wyjściu z Galerii, po czym pomachała mu i poszła w stronę domu.
Offline
Uczeń
~Kevin Eagle~
Odmachał jej również kierując się do swojego domu.
Offline